Ostatni weekend był na naszych drużyn bardzo pracowity! Wyjazdy, niestety kończyły się porażkami, za to z potyczek na własnym parkiecie wychodziliśmy zwycięsko!
Górnik Polkowice –AZS UG Futsal 7:4 (2:2)
Po kapitalnym otwarciu spotkania wydawało się, że gdańszczanie przywiozą z Polkowic pierwszy w tym sezonie, wyjazdowy komplet punktów. Jednak indywidualne błędy, a także strzały do pustej bramki sprawiły, że to Górnik Polkowice po ostatnim gwizdku sędziego cieszył się z historycznego zwycięstwa. Akademicy na premierowe punkty przywiezione z delegacji będą musieli w tym sezonie jeszcze poczekać.
AZS UG – MPKK Sokołów S.A Sokołów Podlaski 73-55 ( 23-15, 16-11, 16-20, 18-9)
Początek spotkania to bardzo wyrównana walka i skuteczna gra obu zespołów, co spowodowała że pierwsza kwarta zakończyła się wysokim wynikiem 23-15 dla AZS UG. Druga kwarta ponownie wygrywamy lecz przerwę zawodniczki schodziły prowadząc już tylko 13 punktami. Trzeci kwarta rozpoczyna się od siedmiu punktów z rzędu naszych gości i trener Włodzimierz Augustynowicz prosi szybko o przerwę na żądanie. Wynik na tablicy 39-35. Powrót na parkiet i szybka odpowiedź naszego zespołu i odzyskujemy kilkunastowe prowadzenie, którego już nie oddajemy do końca!
Pogoń Handball Szczecin – AZS Fahrenheit Gdańsk 28:25 (13:11)
Początek sobotniego meczu był wyrównany i toczył się bramka za bramkę. Kilka ważnych piłek rywali wybronił nasz bramkarz Kacper Miklewicz, jednak w obronie gdańszczanie mieli problemy z upilnowaniem koła i z grą „1 vs. 1” bocznych rozgrywających zespołu ze Szczecina.Kilka zmarnowanych okazji z czystych pozycji po naszej stronie sprawiło, że drużyna FarU na przerwę schodziła ze stratą 2 bramek (13:11). Choć w drugiej połowie Panowie przegrywali już różnicą 6 bramek, zdołali doprowadzić do remisu po 22. Niestety, w samej końcówce zabrakło odrobiny szczęścia i ze zwycięstwa cieszyli się gospodarze.
Legionovia Legionowo -AZS AS UG 3:0 (25:22, 25:19, 25:15)
W tej kolejce ewidentnie spotkania wyjazdowe nie okazały się szczęśliwe dla naszych zespołów. Siatkarki, podobnie jak futsaliści oraz piłkarze ręczni, poniosły ligową porażkę w tym meczu. Mimo wyrównanej walki na początku każdego seta, im dalej potyczka trwała, tym więcej błędów pojawiało się po naszej stronie. I w taki sposób nasze dziewczyny, tym razem musiały uznać wyższość rywalek.